Wśród wielu ofert wycieczek są, też takie na które warto zwrócić uwagę, znacznie bardziej. A jedną z nich jest podróż do Transylwanii, czyli miasta Drakuli, bo takim jest ono określane. Malownicze, małe i wąskie uliczki, a także krajobraz samego miasta, posłużył autorowi książki o słynnym wampirze, jako doskonałe tło, nieco ubarwione, jego fabułą, napisaną pod natchnieniem. Jak często bywa w takich przypadkach, także i tym razem, powieść stała się bestsellerem i jest chętnie czytana do dziś, na jej podstawie powstało wiele filmów w różnych gatunkach, od horrorów i thrillerów, aż po komedie, typu „Dracula wampiry bez zębów”, zresztą dość śmieszny film i ze znanymi aktorami w rolach głównych. Na wybranie, tego miejsca, które stanowić miało, rzekomo krainę, w której kiedyś grasował groźny potwór, wysysający krew żyjących, aby móc przedłużyć swój nędzny żywot, może wskazywać, zupełna zwyczajność tamtejszych okolic, chociaż rzeczywiście, mają one w sobie tajemnicze krajobrazy, a także nie do końca dopowiedziane legendy.

Zamek samego Drakuli w Transylwanii

Jest w tej krainie, także dość tajemniczy i ciekawy zamek, w miejscowości o nazwie Bran. Mimo, że wydaje się niepozornym i dość jasnym miejscem, należał kiedyś do znanego z okrucieństwa władcy, który uznany został, za owego wampira, bo podobno miał się nim stać po śmierci. Jak głosi legenda, tylko cudem udało się położyć kres, zbrodniczej działalności wampira, a także jego współtowarzyszy. Bo każdy kto został ugryziony, stawał się podobny, do samego Drakuli, miał obowiązek mu służyć, a także podobnie do niego działać i tak samo, jak on polować. Tylko za sprawą dociekliwości, niektórych uczonych, zaangażowanych w przypadki niewyjaśnionych w sposób normalny, przypadków zgonów, a także wiedzy na tematy związane z wampiryzmem oraz sposobami przeciwdziałania mu, udało się wreszcie położyć kres, tej zaraźliwej przypadłości. W czasie wycieczki do Transylwanii jest okazja, żeby nie tylko przekonać się do, tego czy dany region, mógł być rzeczywiście krainą Drakuli, ale także do obejrzenia jego pamiątek, zamku w którym podobno mieszkał, a także tablicy, z jego rzekomego grobu.